|
2010-09-24 Kresy - karta przetargowa cz. 2 Prezentujemy ciąg dalszy opisu rozstrzygającej się w czasie II wojny światowej kwestii przynależności województw wschodnich RP na tle burzliwych dziejów rządu RP na uchodźctwie. Składająca się w większości z Kresowian polska armia w ZSRR, stworzona na mocy układu Sikorski-Majski, stała się szybko dla Sowietów niewygodna. Ilość ochotników wielokrotnie przekraczała ustalone wstępnie pomiędzy Andersem a Stalinem stany etatowe polskich jednostek wojskowych. Wywołało to problemy z wyżywieniem wojska, a po interwencjach gen. Andersa, Stalin wykręcał się koniecznością wyżywienia w pierwszej kolejności swoich żołnierzy.
2010-09-22 Kresy - karta przetargowa Czy emigracyjny rząd polski zrobił wszystko, co było można dla ratowania ziem wschodnich ze Lwowem i Wilnem? A jeśli tak to czy polscy politycy popełnili przy tym jakiekolwiek błędy? Historia konfliktów o polskie ziemie wschodnie między Rzeczpospolitą a Rosją jest długa i kręta. Ostatnim i najtragiczniejszym aktem tego konfliktu jest 1945r., kiedy to Polska pchnięta w ramiona Rosji, musiała pogodzić się z oderwaniem od macierzy Kresów Wschodnich. To wiemy wszyscy, przy czym nie bez słuszności zwykliśmy obwiniać za to Anglików bądź Amerykanów. Niestety w procesie utraty naszych ziem wschodnich dołożyliśmy także własną i to niejedną cegłę.
2010-08-31 Manipulują słowami Andrzeja Kunerta? Wyrażeniem "psi obowiązek" miał się wg tygodnika „Nasze Słowo” posłużyć sekretarz ROPWiM, określając konieczność pomocy Rady wobec realizacji zamierzeń Związku Ukraińców.  | Sekretarz ROPWiM prof. Andrzej Kunert wraz z Władysławem Bartoszewskim. Fot. wladyslawbartoszewski.blox.pl | Tygodnik „Nasze Słowo” to organ prasowy Związku Ukraińców w Polsce, znany w środowiskach kresowych z niekorzystnych dla Polski publikacji, a sowicie opłacany … z kieszeni polskich podatników. 29 sierpnia 2010 opublikowano tu artykuł, który wywołał wstrząs w środowiskach kresowych. Spowodowany był nie tylko opisywaną w nim przez członków ukraińskiego związku uległością następcy Andrzeja Przewoźnika. Tekst opisuje spotkanie z sekretarzem Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Treść to w zasadzie dwa wywiady. Może zmylić tylko tych czytelników, którzy albo nie mają odpowiedniej wiedzy na poruszane tematy, albo co gorsza nie chcą jej mieć. Jest jednak w stanie szokować.
|
Najnowsze fotorelacje i fotogalerie
|